Chciałabym pokazać Wam dzisiaj, jaką poduszkę wykonałam dla mojej małej siostrzenicy. Matylda uwielbia koty, więc pomyślałam, że taka podusia może Jej się spodobać.
Do wykonania poduszki wykorzystałam: czerwony polar Minky, bawełnę w kolorowe grochy, ścinki kremowej i czarnej dzianiny dresowej i wypełniacz do poduszek.
Wykrój powstał metodą prób i błędów 🙂
Zaczęłam od wycięcia elementów, niezbędnych do wykonania poduszki. Zabierając się do wycinania należy pamiętać o tym, że w przypadku dużych elementów, które posłużą za tył i przód poduszki należy pozostawić zapas na szwy. Ja zostawiłam 1,5 cm z każdej strony. Małe elementy takie jak nos , oczy i źrenice, nie wymagają tego. Zostaną one naszyte gęstym ściegiem zygzakowym na większe elementy, nie wymagając podłożenia.
Następnie na przód poduszki, który będzie wykonany z polaru Minky naszyłam elementy, tworzące koci pyszczek.
Ponad to, również ściegiem zygzakowym, z tym że dużo rzadszym i trochę węższym, zrobiłam kotkowi wąsy, rzęsy i pyszczek.
Po naszyciu wszystkiego, przyszła pora na zszycie przodu i tyłu poduszki. Spięłam je ze sobą szpilkami, by nie przesuwały się względem siebie w trakcie szycia.
Zszywając poduszkę, trzeba pamiętać o pozostawieniu otworu, przez który włożymy do środka wypełniacz.
Przekładamy naszą “poszewkę” na prawą stronę i wypychamy ją równomiernie w każdym miejscu.
Pozostaje nam już tylko zaszycie otworu. Można to zrobić ręczne lub z wykorzystaniem maszyny. Ja użyłam maszyny, łapiąc za krawędzie tkanin i przeszywając je razem mniej więcej minimetr od brzegu.
A to efekt końcowy:
Poduszka ma wymiary 40×40 cm i muszę powiedzieć, że jest bardzo milutka w dotyku i szalenie wygodna. Czuję, że powstanie u mnie więcej takich poduszek 😀
Pozdrawiam wielbicieli kotów 😉
Jowita