Witam na moim blogu!

Swoje pierwsze kroki z maszyną stawiałam jeszcze w podstawówce. Pamiętam, że był to stary Łucznik z napędem nożnym mojej mamy. Był w kolorze zielonym, a za stolik służyła mu szafka, w której można było go ukryć po skończonej pracy. Długo intrygowało mnie to dziwne urządzenie, zanim usiadłam do niego po raz pierwszy.

(więcej…)