Fajne „COŚ”
Zasiedziałam się w domu ostatnimi czasy, jak to „młode mamy” mają w zwyczaju. Zapomniałam czym są imprezy i co po zmroku dzieje się centrum miasta. Zapomniałam, że nie dla wszystkich wieczorami życie zwalnia, a około godziny 22.00 zamiera zupełnie. (więcej…)