Wszystkich łasuchów zapraszam na ciepłe pączki
Dostałam zamówienie na kocyk bądź podusię o tematyce pączków. Uszyłam więc dzisiaj kocyk dla dziecka w piękne kolorowe donaty. (więcej…)
Dostałam zamówienie na kocyk bądź podusię o tematyce pączków. Uszyłam więc dzisiaj kocyk dla dziecka w piękne kolorowe donaty. (więcej…)
Czarna, beżowa, czerwona, kolorowa – wszystkie one są nam „potrzebne” ;).
Ja jestem raczej zwolenniczką dużych torebek, które są w stanie pomieścić tyle, ile potrzebuję zabrać ze sobą na weekend. Jednak torebka – kopertówka, to coś co każda z Nas ma obowiązek posiadać w kilku egzemplarzach. Wyjście ze znajomymi, uroczystość rodzinna, święta to te okazje, gdzie te maleństwa znajdują swoje zastosowanie. (więcej…)
Czarna, tiulowa spódnica to podobno absolutny must have każdej damskiej szafy. Sama nigdy takiej nie miałam, a teraz przyszło mi uszyć taką spódnicę, ale nie dla siebie… (więcej…)
Pokażę Wam dzisiaj biedronkę przytulankę, która powstała wczoraj. Radość jaką widzę na twarzy mojego dziecka przy każdym nowym pluszaku sprawia, że chce mi się szyć kolejne i kolejne…
Przyjęłam zasadę, że jak podoba się coś Zosi na rysunku, to jako maskotka również będzie. Na rysowałam prostą biedronę, a Zosia polajkowała 😉 (więcej…)
Dawno mnie tu nie było, co nie znaczy, że spoczęłam na laurach ;). Brakowało mi czasu na wiele ważnych dla mnie spraw. Z czegoś musiałam zrezygnować i między innymi padło właśnie na bloga… Teraz dla odmiany czasu mam całkiem sporo, więc będę Was „gnębić” kolejnymi wpisami 😉
Moja córeczka jest aktualnie na etapie poznawania bajek z mojego dzieciństwa.Szczególnie przypadła jej do gustu Pszczółka Maja. Uszycia Pszczółki Mai pewnie jeszcze długo się nie podejmę. Ani umiejętności wystarczających nie mam, ani porządnego sprzętu do szycia, ale moje dzieciątko ma dopiero 2 latka i nie jest jeszcze zbyt wymagająca. Prawdę powiedziawszy dla niej w tym momencie wszystkie pszczółki to Maja. Tym lepiej dla mnie :). (więcej…)
Saszetka/nerka to coś, co każdy powinien posiadać przynajmniej w jednym egzemplarzu. Kiedy wybierasz się na rower, spacer, czy wędrówkę po górach jest niezastąpiona. Ja przekonałam się o tym w ubiegłym sezonie. (więcej…)
Najwięcej przyjemności daje mi zawsze szycie dla najmłodszych, ich radość jest nieoceniona.
Tym razem uszyłam konika dla mojej córeczki. Z tym zamiarem nosiłam się już dosyć długo, ponieważ koń jest maskotką rodziny. Trochę to odwlekałam, ponieważ bałam się efektu, nie mniej jednak nie miałam zbyt dużego wyboru. (więcej…)
Nie wiem czym się kierowałam kupując te spodnie w second handzie, ale jakoś nie mogłam ich tam zostawić (mówiły do mnie ;)).
Moje półtoraroczne maleństwo zwariowało na punkcie księżyca. Największe wrażenie robi na niej księżyc widziany na żywo, ale takim w książeczce też nie pogardzi. Niedawno dostała lampkę w kształcie księżyca, a dziś rano czekał na nią księżyc do przytulania. (więcej…)
Był Bożonarodzeniowy renifer, teraz przyszedł czas na kurczaczki i zajączki Wielkanocne do koszyczka ze Święconką.
Formy wyszukałam w internecie i spośród tych widocznych na poniższym zdjęciu wybrałam dwie. Może jeszcze w przyszłym tygodniu uda mi się znaleźć trochę czasu na uszycie pozostałych dwóch, to też się nimi pochwalę 🙂 (więcej…)